Zastanawiasz się jak udoskonalić swoją stronę internetową, tak, aby działała szybciej, bezpieczniej i zyskowniej. A może po prostu chcesz mieć pewność, że będzie się wyświetlała porządnie na wszystkich urządzeniach podłączonych do internetu. Tak, jak ruch uliczny potrzebuje regulacji, by działać bezpieczniej i sprawniej, również działalność w internecie może skorzystać na wprowadzeniu wspólnych dla wszystkich zasad działania. W wirtualnej rzeczywistości rolę tę spełniają standardy tworzenia witryn – dowiedz się, jak stosować je w praktyce.
Web standards. Strona dobra dla wszystkich? Tak to, działa.
Cele stawiane przed prawie każdą stroną to: przyciąganie coraz liczniejszej ilości klientów, poprawianie statystyk “głębokości” odwiedzin na stronie, przyjazności dla wszystkich przeglądarek, dostępności i szybkości działania – a wszystko to przy spadających kosztach obsługi i coraz krótszych terminach. Brzmi absurdalnie? Niekoniecznie, gdy pamięta się o broni, która dostarcza nieoczekiwane możliwości – standardy sieci (Web Standards).
Warto zwrócić uwagę na kilka aspektów, które mogą się okazać zasadnicze w codziennym funkcjonowaniu każdego wykorzystującego internet biznes: Po pierwsze standardy to ułatwienie prowadzenia działalności. Po drugie uniezależnienie się od od rotacji podwykonawców i pracowników. Dodatkowo ,oddzielenie zawartości od jej wyglądu, uspójnienie zapisu, kodu HTML i niezależność od przeglądarki www.
Co jeszcze?
O szybszym ładowaniu się strony. Dla użytkownika.
Web Standards. Biznesowe korzyści stosowania standardów. Kod HTML może być bardziej zwarty, gdy wykorzysta się technologię CSS. Według dostępnych raportów, zbadanych przypadków i najlepszej wiedzy specjalistów CSS umożliwił budowę strony bez najbardziej typowych w takim wypadku tabel.
"Kod strony oparty na CSS pozwala zredukować rozmiar strony nawet o połowę!"
Kod strony oparty na CSS pozwala zredukować rozmiar strony nawet o połowę! Nie trzeba mówić, jak przyśpiesza to ładowanie się witryny; mocnym argumentem na rzecz tego rozwiązania jest zbadany fakt, że wielu internautów zamyka stronę, która potrzebuje na załadowanie się więcej niż dziesięć sekund.
O odporności na przyszłość. Dla właściciela.
Duża część kodu HTML,w którym napisane są strony jest zbudowana w pewnej mierze wadliwie; wraz z rozwojem przeglądarek i coraz wyższymi wymaganiami stawianymi witrynie tego typu drobne błędy mogą przynieść w przyszłości niekorzystne konsekwencje. Korzystanie z wzorców tworzenia kodu gwarantuje, że tego typu problemy z kompatybilnością się nie pojawią; nawet przy dużych zmianach w sposobach funkcjonowania i korzystania z internetu, dobrze opracowana witryna nie będzie miała problemów z właściwym udostępnieniem wszystkich odpowiednich danych.
O ułatwieniu, a nie ograniczeniu. Dla projektanta.
Wbrew potocznemu przekonaniu, Web Standards w żaden sposób nie blokują kreatywnych czy technicznych możliwości osób tworzących witryny. W rzeczywistości, właściwie każdy projekt można wykonać na dwa sposoby: ten losowy i ten zgodny z kanonem. Ta druga omawiana tu droga dodaje właściwe tylko sobie zalety uniwersalności i łatwości rozwijania.
O niezależności od przeglądarki WWW. Dla każdego.
Jest ich coraz więcej i więcej: oprócz najbardziej nielubianego internet Explorera, na różnych systemach operacyjnych (tę rozmaitość należy również brać pod uwagę) mamy do wyboru Firefoxa, Chrome, Operę, by wymienić tylko te najbardziej w Polsce znane. Każda przeglądarka wykorzystuje własne technologie (ang. engine) i rozwiązania, w zamyśle mające dawać jej przewagę nad konkurencją. Jako że sytuacja ta będzie rozwijać się raczej w stronę coraz obfitszej, a nie bardziej jednolitej oferty, witryna www powinna działać w podobny i bezbłędny sposób na każdej z przeglądarek. Standardy projektowania dla WWW są tu właściwie jednym wyjściem – a więc wyjściem najlepszym.
O większej liczba odwiedzin. Dla marketingowca:
Mało co jest tak trudne i wymaga przy opiece nad stroną tak wiele uwagi, jak właściwe wypozycjonowanie w wynikach wyszukiwarek. W tym przypadku każda linijka kodu ma znaczenie. Wyszukiwarki stale skanują niezliczone ilości stron, zebrane informacje udostępniając internautom. ich działanie podlega licznym ograniczeniom, nie dotyczących przeglądających internet żywych użytkowników.
Tak zwane roboty nie potrafią rejestrować dynamicznie generowanego tekstu: wszystko, co jest napisane w technologii JavaScript, Flash bądź podobnej pozostanie dla wyszukiwarki niewidoczne. Podobnie ma się sytuacja z tekstem będącym elementem grafiki; również one pozostaną ciemną materią internetu, bez wpływu na wyniki i ranking strony.
Z tych właśnie powodów warto jest dbać o to, by istotne dla poprawy wyników wyszukiwania treści były umieszczone w sposób umożliwiający mechanizmom wyszukiwarek ich pełną identyfikację i właściwe wykorzystanie.
Sposób zbudowania strony może mieć zasadnicze znaczenie dla jej późniejszej popularności w internecie; jako że są to różnice, które nie są rozpoznawalne z punktu widzenia zwykłego użytkownika, tym bardziej należy dołożyć starań, by od samego początku witryna była przygotowana z myślą o jak najlepszych wynikach w przyszłości.W praktyce, może to oznaczać na przykład przygotowanie nagłówków i tytułów stron w arkuszach CSS zamiast często spotykanych, graficznych bannerów. To tylko jeden z licznych elementów, które można uczynić lepszymi, jeszcze zanim witryna rozpocznie swoją handlową misję.
O niekłopotliwych systemach. Dla programisty.
Standardy projektowania dla sieci w pełni rozwiązują problem wynikający z uruchomiania strony WWW na różnych systemach operacyjnych (Windows, Linux, Mac OS to trzy najpopularniejsze). Dodatkowo, najnowsze przeglądarki (np. Mozilla Firefox) standardowo obsługują wszystkie systemy bez różnic w obsłudze i prezentacji danej strony.
O łatwości rozwijania strony. Dla działu IT.
Używanie zgodnego z normą kodu HTML i oddzielenie zawartości strony od jej wizualizacji otwiera drzwi do całego spektrum możliwości technologii XHTML. Wykorzystanie narzędzi XML, takich jak XSLT, SVG, MathML odmienia sposób pracy nad stroną i pozwala rozwinąć ją w każdym aspekcie przy ułamku kosztów i czasu, jakiego wymagał by tradycyjny sposób pracy. To już coś więcej niż tylko internetowy savoir-vivre – wykorzystanie najlepszych technologii daje realną rynkową przewagę. Osobną, niejedyną zresztą, zaletą cechują się arkusze stylów CSS; pozwalając na określanie wizualnych i funkcjonalnych cech całego zestawu stron. Zmienia to sposób myślenia o zarządzaniu witrynami, pozwalając dokonywać zaawansowanych zmian na dużych nawet serwisach w bardzo krótkim czasie (bez utraty jakości).
O niższych kosztach obsługi. Dla księgowego.
Codzienna opieka nad stroną, aktualizacje i rozbudowa potrafią przekroczyć nawet najpoważniejszy budżet. Standardy sieci mogą tu przyjść z pomocą.
CSS = Cena Się Skurczy
W typowym przypadku, do tworzenia przyciągającej oko szaty graficznej wykorzystywana jest grafika bitmapowa i język JavaScript. Jako że style CSS dają projektantowi duże kreatywne możliwości (typografia, przyciski), nadużywanie obciążających sieć efektów i narzędzi staje się zbędne.
O kontroli kodu strony. Dla administratorów.
Większość typowych błędów przy wyświetlaniu strony w różnych przeglądarkach wynika z niedokładności i drobnych błędów w kodzie; nie uniemożliwiają one pracy, obniżają jednak w wielu przypadkach funkcjonalność i wiarygodność strony. Przez nie kończące się linijki kodu nie jest łatwo przejść bez omyłek; aby móc łatwo kontrolować jakość wykonanej pracy, informatycy opracowali narzędzia do kontroli kodu, które sprawdzają stronę pod kątem wielu różnych błędów bądź nieścisłości. Tak działa np. W3C Validator, niezastąpione narzędzie w walce zwłaszcza z małymi, niewidocznymi na pierwszy rzut oka awariami i niekonsekwencją w strukturze strony.
O dostępności. Dla niepełnosprawnych.
Tworzenie stron tak, by mogły korzystać z nich osoby niepełnosprawne, jest obowiązkowe dla organizacji rządowych w wielu krajach (USA, Wielka Brytania, Kanada). Odpowiednie rozwiązania i praktyki są dostępne i znane.
Ich stosowanie nie powinno wynikać tylko ze względów prawnych czy etycznych – działanie takie pośrednio powiększa potencjalną grupę odwiedzających, ale i ułatwia posługiwanie się stroną dla wszystkich pozostałych, nie tylko niepełnosprawnych, użytkowników.
O końcu tyranii. Dla managera.
Tę samą stronę każdy specjalista mógłby zbudować inaczej – to, czego nie widać na stronach przeglądarki internetowej, robi wielką różnicę, gdy planuje się późniejsze zmiany w witrynie albo np. dotychczasowy opiekun strony wyjeżdża na rok do egzotycznych krajów.
Gdy nad stroną ma pracować osoba, która nie brała udziału w jej powstawaniu, jakiekolwiek działania mogą być bardzo utrudnione. Wynika to z osobistego stylu pracy, dużej rozległości zadania, częstego braku odpowiedniej dokumentacji i -oczywiście – braku zachowania standardów tego typu pracy.
W wielu sytuacjach powodować to może uzależnienie firmy od niemal jednej osoby, bądź podwykonawcy odpowiedzialnego za przygotowanie strony. Rozmiar i stopień skomplikowania prac może wywołać efekt, gdy każda drobna zmiana wymaga dużej ilości prakocy i nie da się zatrudnić do niej nikogo innego.
To jeden z najbardziej przekonujących argumentów za standardami w sieci – narzucenie pewnego stylu pracy, dokumentacji działań i sposobu przygotowania strony powoduje, że w strukturze witryny jest w stanie zorientować się każdy odpowiednio zaawansowany informatyk. Gdy wiadomo, czego gdzie się spodziewać, wszelkie prace konserwacyjne i rozwojowe stają się znacznie bardziej osiągalne i możliwe. Tę wiedzę dają właśnie Web Standards.
Stosowanie standardów przy tworzeniu stron internetowych oszczędza kłopotu i pieniędzy podczas dalszego rozwoju.
Dziś: standardy prowadzą do zwiększenia ruchu na stronie, obniżenia kosztów wprowadzania nowych treści i poprawienie dostępności witryny. Jutro okaże się, że koszty utrzymywania i opieki informatyków nad stroną zauważalnie spadły, a strona jest znacznie bardziej elastyczna, jeśli chodzi o modyfikacje wyglądu czy funkcjonalności. Co może nawet ważniejsze, pojawiają się możliwości wykorzystywania technologii XML.
"Wszystko to można rozumieć po prostu jako większy zwrot z inwestycji; to argument, który trafi do przekonania każdego przedsiębiorcy. Sieciowi profesjonaliści, magowie marketingu i najdokładniejsi księgowi świata –wszyscy skorzystają na kanonie projektowania dla www."
Podsumowując większość poruszonych wyżej kwestii, można powiedzieć, że standardy ułatwiają i czynią sprawniejszym posługiwanie się stroną internetową. Wiele drobnych zalet kumuluje się, dają klientowi czy gościowi na stronie nowe możliwości, komfort i poczucie rzetelnie wykonanej pracy.
Standardy internetowe to kamień węgielny i przyszłość sieci. Przynoszą korzyści, które prędzej czy później przekonają większość przedsiębiorców i projektantów; są też zgodne z kierunkiem rozwoju przeglądarek internetowych.
Zaadaptowanie tych standardów może wymagać od firmy różnego zakresu pracy w zależności od stopnia jej przygotowania, technologicznej sprawności, ilości stron do przerobienia i zasobów ludzkich. W każdym przypadku proces ten będzie musiał być zaplanowany indywidualnie – w każdym również przypadku przyniesie godne pochwały efekty.
Standardy w sieci nie są obowiązkowe – każde przedsiębiorstwo musi więc samodzielnie rozważyć decyzję o dostosowaniu witryny do tych wzorców i wprowadzić je, adaptując rozwiązania według własnej wiedzy i oceny.To nie tylko etyka – rezultaty przestrzegania standardowych praktyk są policzalne. Standardy redukują ryzyko awarii strony i błędów wyświetlania się na różnym oprogramowaniu, pozwalają sprawniej zarządzać stroną i ułatwiają porozumienie między specjalistami.
"Gdy wynaleziono samochód, nikt nie myślał od razu o wprowadzeniu przepisów ruchu drogowego; sytuacja zmieniła się, gdy automobili na drodze były już dziesiątki, potem tysiące, a chwilę później – setki milionów."
W podobnej sytuacji znajduje się teraz Internet – oparte na najlepszych praktykach i dobru użytkowników regulacje są realną drogą rozwoju sieci i sposobem na wypracowanie nawyku dobrej jakości w opracowywaniu wszystkiego, co spotykamy – i spotkamy w przyszłości – na ekranach komputerów.